10 APLIKACJI MOBILNYCH DO ROZWOJU KREATYWNOŚCI

Luis von Ahn jest inżynierem na Carnegie Melon University. Jego życiowym celem jest… przetłumaczenie Internetu. Może to zaskakiwać, ale jest bardzo blisko swojego celu!

Jednym z pierwszych dużych projektów von Ahna była CAPTCHA, którą znają chyba wszyscy. Za każdym razem, gdy kupujesz bilet czy zakładasz gdzieś nowe konto, musisz odczytać kilka liter z obrazka i przepisać je do formularza. Dzięki temu system wie, że jesteś człowiekiem, a nie sztucznym botem zaprojektowanym do niszczenia serwerów i wykradania danych.

Pewnego dnia Ahn zdał sobie sprawę, że jego systemu używa prawie 200.000.000 ludzi na całym świecie, a każdy z nich poświęca około dziesięciu sekund na wypełnienie formularza. Te liczby najpierw go ucieszyły, a potem wprawiły w zakłopotanie. Z jednej strony czuł dumę, ale z drugiej żałował, że tak wiele ludzkiego czasu – prawie 500.000 godzin dziennie! – zostaje bezproduktywnie zmarnowanych.

Von Ahn połączył dwie kropki – marnowanie czasu na odczytywanie bezsensownych ciągów znaków przez użytkowników, i fakt, że w tym samym czasie kilkanaście programów na całym świecie pracuje nad cyfryzacją dorobku ludzkości, czyli przekłada książki z formatu papierowego na cyfrowy. Wykorzystuje się do tego system OCR (Optical Character Recognition), który rozpoznaje zeskanowane litery i znaki. Wśród książek starszych niż pięćdziesiąt lat, prawie 30% tekstu jest niewyraźna ze względu na pożółknięcie papieru lub jakość druku. Komputerom brakuje zdolności interpretacji niewyraźnych kształtów i układanie z nich słów – ale te zdolności mają miliony użytkowników udowadniających, że nie są botami.

W ten sposób powstała reCAPTCHA, które wykorzystuje siłę milionów ludzi na całym świecie do rozszyfrowania niewyraźnych słów. Teraz za każdym razem, gdy wypełniasz formularz, otrzymujesz dwa słowa – jedno, aby zweryfikować, czy jesteś człowiekiem, a drugie pochodzące z banku słów nieodgadniętych.

Jak jednak wiesz von Ahn na tym nie poprzestał. Zastanawiając się, jak przetłumaczyć internet policzył, że sam przekład Wikipedii z angielskiego na hiszpański kosztowałby ponad 15 milionów dolarów i zająłby wiele lat. Jednocześnie niemożliwe byłoby zaprzęgnięcie do pracy translatorów, ponieważ popełniają one wiele błędów, nawet jeżeli mają w słowniku znaczenie każdego słowa. Co innego ludzie – oni potrafią uchwycić znaczenie zdania, a nie tylko przełożyć poszczególne słowa.

W ten sposób właśnie powstało Duolingo, które też pewnie znasz, chociaż nie każdy wie, że służy ono do tłumaczenia internetu. Każde zdanie, które jest w nim tłumaczone, pochodzi z z internetu – na przykład z Wikipedii – i gdy zostanie podobnie przetłumaczone przez kilkaset osób, zostaje zapisane. Duolingo to, jak mówi Ahn, uczciwy model biznesowy, w którym osoby uczące się języków i wykonujące ciężką pracę dostają system za darmo.

Tym samym nadchodzi czas internetu we wszystkich językach!

Znak czasów

ReCAPTCHA i Duolingo to kwintesencja określenia „przyjemne z pożytecznym”. Taka jest właśnie myśl przewodnia dzisiejszego posta.

Nie będę wdawał się w statystyki, ile czasu spędzamy wpatrzeni w smartfony, ale myślę, że można uczciwie przyjąć – zdecydowanie za dużo. Nie dość, że ciągle coś na nich sprawdzamy, to też chwytamy za nie w każdej chwili, gdy nie wiemy, co mamy ze sobą robić.

Gdzieś zgubiliśmy umiejętność „nicnierobienia“ – nie potrafimy nie robić nic, tak po prostu siedzieć, oddychać i przyglądać się światu dookoła. Jesteśmy zakopani w „byciu zajętymi“ – no bo co innego robimy na telefonie przeglądając aktualności. Pamiętacie ten żart o osobie, która siedzi w restauracji, czeka na jedzenie i nie bawi się telefonem ani nie czyta książki – pewnie jakiś psychopata?

Jednym słowem, nastała smutna godzina.

Dzisiaj jednak nie o tym. Dzisiaj pokażę, jak możemy wykorzystać to uzależnienie do telefonów dla naszego dobra, czyli na przykład do rozwijania kreatywności.

Robiąc research i wyszukując aplikacje trafiłem na ciekawy problem. To, jakie aplikacje trafią do worka rozwijających kreatywność zależy od tego, jak szeroko ją zakroimy. Możemy zacząć od aplikacji, które ćwiczą naszą pamięć, żebyśmy mogli szybciej przypominać sobie różne rzeczy i kojarzyć fakty a skończyć na aplikacjach służących do zarządzania zadaniami – wiemy już, że umysł, który nie jest zabałaganiony koniecznością pamiętania o tysiącu rzeczy, będzie zdecydowanie bardziej kreatywny.

Aplikacji do wyboru jest mnóstwo…

Dzisiaj postanowiłem skupić się głównie na grach, które wspierają kreatywność, lub szeroko pojętą sprawność umysłową na wielu płaszczyznach, i które pozwalają śledzić nasze postępy.

1. Elevate

iOS / Android

Elevate to aplikacja do systematycznego ćwiczenia naszego umysłu w kilku kluczowych obszarach: pamięć, liczenie, zręczność, elokwencja, szacowanie i analityka. Gra zaczyna się od określenia obszarów, które chcielibyśmy rozwijać i krótkiego testu pozwalającego dostosować poziom trudności do naszych umiejętności.

Każde ćwiczenie, jak w większości aplikacji, ma swoje ograniczenia czasowe, które dostosowują się do naszych umiejętności i tego, jak w danym momencie konkretne ćwiczenie nam idzie.

Aplikacja promuje systematyczność. Codziennie odblokowują się nowe zadania, a dopiero po wykonaniu kilku pod rząd odblokowują się takie usługi jak rankingi czy materiały dodatkowe.

Badania pokazują, że osoby używające Elevate są wstanie podnieść swoją wydajność nawet o 69%, jeżeli ćwiczą przynajmniej cztery razy w tygodniu.

Elevate zostało wybrane Aplikacją Roku 2014 przez Apple. Jak dotąd zostało pobrane ponad 10 milionów razy z Apple App Store i Google Play.

2. Fit Brains

iOS / Android

Aplikacja powstała w celach terapeutycznych – pomaga rozwijać sześć głównych obszarów: pamięć, koncentracja, rozwiązywanie problemów, szybkość przetwarzania, język i rozpoznawanie wizualno-przestrzenne.

Ćwiczenie miały dostarczać „a lot of fun”, czego ja nie doświadczyłem, ale używa się bardzo przyjemnie, zadania są ciekawe, a części z nich nigdzie indziej nie widziałem. Aplikacja umożliwia korzystanie zarówno z pojedynczych gier, jak i w cykli treningowych.

3. Neuro Nation

iOS / Android

Jedna z najlepszych aplikacji 2015 roku według Google, pobrana ponad 6 milionów razy.

Neuro Nation zaczyna się od krótkiego rozpoznania potrzeb: co cię tu sprowadziło, jakie obszary chcesz poprawić i tak dalej. Pozwala to dostosowć trening do indywidualnych preferencji. Twórcy gry chwalą się, że ich ćwiczenia były przygotowane we współpracy między innymi z uniwersytetami z Berlinu, Dortmundu, Hagi oraz otrzymały nagrodę Niemieckiego Ministerstwa Zdrowia.

Każde ćwiczenie jest poprzedzone informacją, jakie konkretnie umiejętności będzie rozwijać, co działa na podświadomość i prawdopodobnie zwiększa pozytywne rezultaty -pisałem o tym tutaj.

Pomiędzy ćwiczeniami podawane są również ciekawostki, takie jak ta: Wiele osób próbuje pozostać aktywnymi umysłowo, rozwiązując Sudoku i krzyżówki. Niestety, nie daje to żadnych rezultatów, ponieważ poziom trudności nie jest dostosowany do osobistego poziomu, przez co mózg nie zostaje efektywnie wykorzystany. Ponadto, wyzwania są jednostronne i nie wykorzystują różnorodności naszego mózgu.

Ćwiczenia trwają zazwyczaj powyżej minuty – jak na tego typu gry to całkiem sporo. Na przestrzeni tego czasu zmienia się poziom trudności i dostosowuje do naszej wydajności.

Gra posiada dużo elementów gamifikacji, czyli angażowania użytkownika przez różne mechanizmy zdobywania punktów i odblokowywania dodatkowych poziomów.

4. Lumosity

iOS/ Android

Jak sami mówią, Lumosity to wspólny wysiłek naukowców i projektantów gier, aby stworzyć narzędzie pomagające stymulować rozwój naszego umysłu. To również gra nastawiona na systematyczność. Codziennie otrzymuje się nowy zestaw ćwiczeń przygotowany pod nasze potrzeby.

To chyba jedna z najpopularniejszych gier tego typu, a do tego bardzo ładnie zrobiona.

Część z ćwiczeń jest zaskakująco trudna, a nawigacja w aplikacji jest bardzo wygodna.

5. Peak

iOS / Android

Gra zaczyna się ankietą dotyczącą tego, które obszary rozwoju najbardziej cię interesują oraz krótkim testem, który ma pomóc określić poziom użytkownika, aby ćwiczenia były jak najlepiej dostosowane. Aplikacja rozwija nasze umiejętności w pięciu obszarach: skupienie, pamięć, rozwiązywanie problemów, zdolności językowe i sprawność intelektualna.

Gra jest zrobiona bardzo czytelnie, dopracowana graficznie pod każdym względem.

Twórcy Peak sugerują, że najlepsze efekty osiągają ci, którzy ćwiczą systematycznie, co najmniej trzy razy w tygodniu. Dlatego też na samym początku gry możemy wybrać dni i godziny, w których dostaniemy przypomnienie i zaproszenie do kolejnej porcji ćwiczeń.

6. Happify

iOS / Android

To aplikacja, która nie ma na celu rozwijania zdolności naszego umysłu, ale raczej podniesienie poziomu szczęścia i nauczenia nas pożytecznych, codziennych nawyków.

Codziennie otrzymujemy również wartościowy i inspirujący kontent.

Gra zaczyna się od ankiety, która ma określić twój tryb życia oraz stan emocjonalny tak, aby dostosować ćwiczenia do naszych potrzeb. Aplikacja składa się z różnych ścieżek, którymi można podążać, a każda ścieżka wypełniona jest różnymi rodzajami ćwiczeń, które mają skupić naszą podświadomość – na przykład na wyszukiwaniu pozytywów dookoła nas.

Na początku aplikacja może się wydawać zbyt „słodka”, gdy na przykład musimy dotykać balonów z pozytywnymi słowami, ale na dłuższą metę wydaje się być bardzo przemyślana. Zawiera również elementy medytacji i ładowania się pozytywną energią.

Badania stojące za aplikacją pokazują, że większość systematycznie korzystających z niej osób doświadcza przypływu pozytywnych emocji i stanu relaksacji.

7. Zengrams

iOS / Android

Zengrams to gra logiczna polegająca na układaniu figur geometrycznych tak, aby zmieściły się w określonym wzorcu. Nie jest to wcale takie łatwe, a gra jest bardzo ładnie zrobiona

8. Blek

iOS / Android

Gra na zwinność i logiczne myślenie. Polega na zbijaniu kulek i omijaniu przeszkód, które mogą wsysać energię. Gra jest ślicznie zrobiona i czasami naprawdę trzeba się nagimnastykować, żeby zbić kulki za jednym zamachnięciem.

Gra otrzymała mnóstwo nagród między innymi miano Gry Roku 2013 przyznawanej przez Vienna Content Award oraz Exelence in Innowation na IMGAwards w 2014 roku.

9. Monument Walley

iOS / Android

Gra nie jest skomplikowana, przynajmniej na początku, ale jest doskonale zrobiona i ćwicz myślenie przestrzenne. Podoba mi się również, jak równolegle z pokonywaniem przeszkód rozwija się fabuła podróży Idy.

Momentami gra jest bardzo zaskakująca graficznie.

10. Headspace

iOS / Android

Ostatnia aplikacja, którą polecę, nie będzie grą, ale systemem służącym do nauki medytacji.

Dewiza o Headspace brzmi: ”Maybe if you treat your head right, everything will just follow”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza, że być może, jeżeli poukładasz sobie wszystko w głowie, cała reszta też się ułoży. Ciężko nie zgodzić się z tym stwierdzeniem, pisałem już o tym między innymitutaj.

Aplikacja w wersji podstawowej składa się z 10 rund dziesięciominutowych medytacji, podczas których Andy Puddicombe tłumaczy, jak wejść w stan medytacji, jak się w niego zagłębić i jak radzić sobie ze wszystkim, co rozprasza naszą uwagę.

Polecam spróbować każdemu, kto myślał już kiedyś, żeby usiąść do medytacji, ale nie bardzo wiedział, jak zacząć. Polecam również bardzo ciekawego TEDa twórcy aplikacji.

Esencja

Większość ćwiczeń wydaje się być lekka i nieskomplikowana, ale po godzinie testowania kolejnych aplikacji rozbolała mnie głowa, a z każdą kolejną aplikacją było tylko gorzej. Na szczęście 11 kaw później udało mi się nawet skończyć ten post.

Oczywiście, jednorazowe zagranie w którąkolwiek z gier nie przyniesie zbyt dużych rezultatów, nawet jeżeli spędzicie nad nią godzinę. Dużo lepiej rozbić to na sześć dziesięcio-minutowych podróży autobusem.

Kluczem – co podkreśla wiele gier – jest systematyczne stymulowanie jednego lub więcej obszarów naszego umysłu. Jeżeli więc zdecydujecie się na zastąpienie Facebooka albo 9gaga którąś z aplikacji, podejrzewam, że już po kilku dniach poczujecie różnicę.

Pomyślcie, że w tym wszystkim liczy się głównie efekt skali. Jeżeli ćwicząc systematycznie zaledwie kilka minut dziennie można uzyskać bardzo duże rezultaty, to co uda wam się uzyskać, gdy będziecie ogłupiać się kilkadziesiąt minut dziennie?

Jeżeli znacie jeszcze jakieś przykłady aplikacji które mogą pomóc w rozwoju kreatywności, polećcie je w komentarzach.

F.

* Zdjęcie tytułowe: Japanexperterna

* Post nie jest sponsorowany

Aplikacje Mobilne: Jak wypromować apkę? 23 kreatywne pomysły

Podczas wypuszczania nowej aplikacji mobilnej na rynek bardzo ważna jest szybka i skuteczna promocja. Z prostego powodu – aplikacje mobilne wszelkiego rodzaju mają tendencje do szybkiego dezaktualizowania się, wprowadzania zmian, dodawania dodatkowych funkcji. Dlatego, by zachować spójność komunikacji należy zrobić to szybko i efektywnie.

Sposobów na promocję jest oczywiście mnóstwo. Przedstawiamy 23 propozycje, które według nas wyglądają najsensowniej oraz nie wiążą się koniecznie z posiadaniem dużego budżetu na promocję.

Aplikacje mobilne – jak wypromować?

1. Product Hunt

Zacznijmy od bardzo ciekawej rzeczy, jaką jest portal Product Hunt. W świecie ludzi zajmujących się zawodowo aplikacjami jest to bardzo popularny portal, który może pomóc w bardzo krótkim czasie wypromować aplikację.

Temat zdecydowanie przekracza możliwości tego artykułu – dlatego opisaliśmy go już wcześniej TUTAJ.

2. Influencerzy

W dzisiejszych czasach influencerów wykorzystujemy do promocji wszystkiego, od atrakcji turystycznych, po produkty spożywcze. Nie inaczej sprawa ma się, jeśli chodzi o wypromowanie aplikacji mobilnych. W tym przypadku należy jednak dobrze przemyśleć dobór influencerów. Muszą to być osoby cieszące się autorytetem nie tylko, jeśli chodzi o dziedzinę, której dotyczy dana aplikacja, lecz warto by posiadały także choć minimalną wiedzę z dziedziny techniki, nowych technologii. Dzięki temu zyskamy większą wiarygodność i przekonamy nawet największych łowców nowinek technologicznych.

3. Blog

Aplikacje mobilne można także promować za pomocą bloga. Tu należy rozpatrzyć 2 przypadki:

gdy posiadamy już bloga, zajmujemy się dłuższy czas daną dziedzina, a teraz wzbogacamy naszą ofertę o aplikację mobilną

gdy „startujemy od zera” i będziemy budować bloga wokoło aplikacji mobilnej

Dużo łatwiejszy jest przypadek drugi. W tej sytuacji mamy do czynienia z klasycznym content marketingiem. Budujemy strategię w oparciu o rzeczy związane z aplikacją, pokazujemy jej możliwości wykorzystania, rozszerzamy funkcjonalność aplikacji dzięki dodawaniu dodatkowych wartości na blogu.

W przypadku pierwszym sprawa jest trudniejsza. Dużo łatwiej zrazić swoich czytelników nagle zmieniając tematykę, nachalnie promując swoje aplikacje mobilne. Należy zachować szczególną ostrożność. Jednak, bez przesady, mały baner, czy delikatne wspomnienie o aplikacji w artykule nie powinno nikogo odstraszyć.

4. Social media

Cóż, chyba każdy wie, że bez mediów społecznościowych ani rusz. Nie inaczej sytuacja wygląda, gdy chodzi o aplikacje mobilne. W zależności od rodzaju aplikacji możemy zdecydować się na jedną, wybraną platformę, bądź komunikować aplikację na wszystkich możliwych fanpage’ach.

Należy pamiętać, żeby dostosować sposób komunikacji do platformy. Na Instagramie świetnie sprawdzą się wszelakie screenshoty, wideo promocyjne, lecz już np. Facebook wymaga głębszego wejścia w interakcje z użytkownikami, zachęcenia do dyskusji, poproszenie społeczność o konsultacje itp.

Na naszym blogu znajdziecie cały wybór tekstów jak działać na każdej z platform więc nie będziemy się szczególnie rozpisywać w tym miejscu.

5. Email marketing

Dołączenie informacji o aplikacji mobilnej do Twojego newslettera to jeden z łatwiejszych sposobów zbudowania zainteresowania wokół niej. Zwłaszcza, gdy zazwyczaj nie stosujesz reklam w swoich wiadomościach.

6. Film demonstarcyjny

Aplikacje mobilne to często złożony temat. Nie wszystkie są intuicyjne, niektóre służą wąskiej grupie specjalistów i zapewniają wiele skomplikowanych funkcji. Co zrobić w takim przypadku? Wideo demonstracyjne!

Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że krótkie, ciekawie zrobione wideo, demonstrujące na czym polega aplikacja może być motorem napędowym jej promocji. Odpowiednie podkreślenie wartości jaką daje aplikacja to w tej sytuacji najważniejsza sprawa. Nie warto mówić o tym jak działa aplikacja, ile lat trwała jej produkcja, ile naukowców ją konstruowało. Tego wszystkiego użytkownik dowie się później. Najważniejsze to przedstawić „DLACZEGO” jest użyteczna.

7. Alternatywne sklepy z aplikacjami

Warto rozważyć wprowadzenie aplikacji do alternatywnych App Store’ów. Dlaczego? Z prostego powodu. Dużo łatwiej znaleźć się w nich w kategorii „najpopularniejsze aplikacje mobilne” ponieważ konkurencja jest dużo mniejsza niż np. w sklepie Google. Zazwyczaj płatna promocja na tego typu sklepach jest też dużo tańsza niż w pozostałych.

8. Nagrody

Zgłoś się do różnego rodzaju nagród wskazujących najlepsze aplikacje mobilne. Po pierwsze – wszyscy interesujący się daną nagrodą dowiedzą się o twojej aplikcaji. Po drugie – nawet jeśli nie wygrasz, to „kandydat do nagrody na najlepszą aplikację mobilną roku” brzmi dużo lepiej niż po prostu „aplikacja mobilna”

Wloszczowska Maja
Wloszczowska Maja

Leave a Comment