Huawei P20 Pro w praktycznym wideo: potwór z aparatu w wyglądzie iPhone'a X

Huawei zaprezentował w Paryżu nową serię P20. Wizytówką serii smartfonów jest Huawei P20 Pro, który bezwstydnie wzoruje się na wyglądzie iPhone’a X. Od strony technicznej, topowy smartfon zdobywa punkty nie tylko dzięki wysokowydajnemu sprzętowi, ale przede wszystkim dzięki pierwszemu na świecie potrójnemu aparatowi Leica.

Huawei P20 Pro

Huawei nie spieszył się: podczas gdy konkurencja dla Samsunga i Sony wykorzystała MWC 2018 do zaprezentowania swoich najnowszych flagowych smartfonów, chiński producent postanowił zorganizować własną imprezę w Paryżu. Po co dzielić się światłem reflektorów, można pomyśleć w centrali firmy.

Rezultatem były trzy smartfony, które zostały zaprezentowane światu w stolicy Francji. Oprócz zwykłego P20 dostępna jest również wersja Lite i model Pro, które powinny wywalczyć sobie miejsce w Smartphone Champions League przeciwko Galaxy S9, iPhone X i innym urządzeniom wyższej klasy. Huawei Mate RS Porsche Design jest również dostępny jako model specjalny.

Huawei P20 Pro: wygląd iPhone'a X z wycięciem

A propos iPhone’a X: Wizualny związek z rocznicowym iPhone’em nie może być zaprzeczony. Huawei P20 Pro ma też tzw. „notch”, czyli wycięcie w wyświetlaczu. Opiera się na technologii OLED i ma rozdzielczość 2240 x 1080 pikseli. I odwrotnie, daje to gęstość pikseli 408 ppi. W przeciwieństwie do iPhone’a X, tylko przedni aparat i inne czujniki mieszczą się w szczelinie w wyświetlaczu Huawei P20 Pro. Nie ma progresywnego rozpoznawania twarzy 3D, dlatego trzeba zadać sobie pytanie, czy „wycięcie” było w ogóle konieczne z technicznego punktu widzenia.

Pod maską Huawei zdecydował się na własny Kirin 970. Procesor znany jest już z Huawei Mate 10 Pro z zeszłego roku i ma osiem rdzeni taktujących maksymalnie 2,36 GHz. Oprócz rdzeni procesora i GPU, Kirin 970 ma również na pokładzie tak zwaną „NPU” (Neural Processing Unit) – niezależną jednostkę przetwarzającą, która wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby pokazać swoje mocne strony, szczególnie w fotografii, i ma rozpoznawać obiekty niezależnie. Kirin 970 obsługuje łącznie 6 GB pamięci RAM.

Na dane użytkownika dostępne jest dumne 128 GB, co oznacza, że ​​Huawei P20 Pro podwaja pojemność konkurencyjnych modeli, takich jak Galaxy S9 czy iPhone X. Przechowywania danych nie można jednak rozszerzyć za pomocą gniazda kart microSD.

Huawei P20 Pro: Potrójny aparat z technologią Leica

Wspomnienia iPhone'a X są kontynuowane na szklanym tyle Huawei P20 Pro: pionowo ułożony moduł aparatu jest niesamowicie podobny do modelu Apple, zwłaszcza że umieszczono go również po lewej stronie. Technicznie jednak P20 Pro różni się od modelu z Cupertino: tył smartfona Huawei zdobią trzy aparaty. Czujnik RGB o rozdzielczości 40 MP dba o obrazy kolorowe, natomiast czujnik monochromatyczny o rozdzielczości 20 MP odpowiada za obrazy czarno-białe. Jest też teleobiektyw o rozdzielczości 8 MP i potrójny zoom optyczny. Potrójny aparat został opracowany we współpracy z niemiecką firmą specjalizującą się w optyce Leica i w połączeniu z NPU ma zapewnić wyjątkową jakość zdjęć. Z przodu znajduje się aparat 24 MP do selfie.

Huawei P20 Pro ma również baterię 4000 mAh, system Android 8.1, w tym EMUI 8.1 jako podstawę oprogramowania, certyfikat IP67 na kurz i wodę oraz port USB-C do ładowania i wymiany danych. Huawei P20 Pro nie ma jednak gniazda słuchawkowego 3,5 mm.

Huawei P20 Pro: dane techniczne na pierwszy rzut oka

Huawei P20 Pro: cena i dostępność

Huawei P20 Pro jest dostępny w niemieckich sklepach od początku kwietnia 2018 r., sugerowana cena detaliczna wynosiła 899 euro (dostępny m.in. w Amazon). Smartfon będzie dostępny w kolorach granatu, czerni i różowego złota. Osoby zamawiające w przedsprzedaży otrzymały bezprzewodowe słuchawki nauszne od producenta Bose o wartości 380 euro za darmo. Więcej kolorów zaprezentowano na targach IFA pod koniec sierpnia 2018 roku.